Polskie produkty zawierające GMO ( Czarna lista )

Pomimo, że konsumenci w Europie są przeciwni GMO (70–80% społeczeństwa), transgeniczna żywność trafia na półki sklepów. Żywność taka według prawa powinna być oznakowana np. „zawiera GMO”. W rzeczywistości zamiast wyraźnego oznakowania wzmianka na ten temat pojawia się czasami zapisana drobnym druczkiem w składzie danego produktu.

Jakie zagrożenie dla organizmów żywych niesie ze sobą żywność modyfikowana genetycznie? Mocne zastrzeżenia wysunięte zostały przez kanadyjską badaczkę E. A. Clark w pracy z 2006r. ( Environmental risks of genetic engineering ):

– wprowadzenie nowych genów do organizmów rośliny powoduje zmianę jej procesów metabolicznych w sposób nieprzewidywalny, co objawia się produkcją nowych związków chemicznych w jej organizmie, których nie przewidywali genetycy. Może to prowadzić do niespodziewanych efektów ubocznych podczas jej hodowli i spożycia.

– efekty środowiskowe upraw GMO będą możliwe do zaobserwowania dopiero za 30-50 lat.

– wbrew pierwotnym założeniom uprawy GMO zwiększyły zużycie pestycydów i skażenie
środowiska.

– istnieją liczne dowody na negatywne oddziaływanie tych upraw na organizmy żywe.

Jak wygląda spawa etykietowania takich produktów?

Obecnie obowiązujące prawo nakłada jedynie obowiązek umieszczenia na opakowaniu informacji, że dany produkt jest genetycznie zmodyfikowany. Ustawa nie określa, jaką część opakowania powinna zajmować ta informacja. Jeśli tylko niektóre składniki są genetycznie zmodyfikowane, obok nazwy składnika znajduje się informacja, że jest on genetycznie zmodyfikowany (w praktyce tylko takie produkty można spotkać w polskich sklepach). Obowiązek znakowania wszystkich produktów zawierających GMO funkcjonuje na terenie całej Unii. W przepisach znajduje się jednak luka, która zwalnia z obowiązku znakowania produktów wytworzonych ze zwierząt karmionych paszą GMO. Polacy w kwestii znakowania są bardzo rygorystyczni. Ponad 90% Polaków domaga się znakowania (PBS). W całej Europie zupełnie nie do zaakceptowania byłby model amerykański, gdzie producenci nie mają obowiązku informować nabywców, że do koszyka wkładają żywność modyfikowaną genetycznie.

W Polsce szczególną uwagę należy zwracać, kupując olej roślinny, gdyż do jego produkcji często wykorzystuje się transgeniczną soję i rzepak. W 2006 r. Greenpeace opublikował przewodnik zakupowy „Czy wiesz, co jesz?”. Zawiera on czarną listę, na której znajdują się produkty zawierające składniki GMO bądź produkowane przez firmy, które nie odpowiedziały na ankietę. Na liście są m.in. produkty takich marek jak: Wedel, Danone, Krakus, Yano, PEK, Tygryski, Constar, Agryf, La Siesta, Mazury, Ekodrob, Suwalskie Zakłady Drobiarskie, Animex Południe, Morliny, Zakłady Mięsne „Mazury” w Ełku, Zakłady Mięsne Mazury (Grupa Animex). Jeśli jesteśmy przeciwnikami GMO, warto też zapamiętać listę sklepów, które nie prowadzą sprzedaży produktów mogących zawierać składniki transgeniczne. Są to: Alma Market, Auchan, Billa, Berti, Elea, Piotr i Paweł.

Sklepy prowadzące sprzedaż produktów GMO:

Poniżej przedstawiam listę produktów w polskich sklepach, które zawierają GMO. Pamiętajcie, że to od nas i naszej świadomości zależy, czy te produkty znikną z polskich półek…

Czekolada Forest&Fruit

Producent: Tiger Consumer Brands Limited, William 3010 Nicole Drive , Bryanstron, Sandton 2191

E 322 – nazwa chemiczna: Lecytyny, która jest wykorzystywana jako emulgator, przeciwutleniacz, nośnik. Substancja dodatkowa ogólnie dozwolona do użycia na zasadzie quantum satis. Można ja znaleźć głównie w produktach tj. wyroby kakaowe i czekoladowe, mleko w proszku i mleko zagęszczone, chleb wyprodukowany wyłącznie z następujących składników: mąka pszenna, woda, drożdże lub zakwas, sól spożywcza, świeże makarony. Jest również limitowanym dodatkiem do następujących produktów spożywczych: niezemulgowane oleje i tłuszcze pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego (z wyjątkiem oliwy z oliwek, w tym oliwy Virgin) – 30 g/l, niezemulgowane oleje i tłuszcze pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego (z wyjątkiem oliwy z oliwek, w tym oliwy Virgin) szczególnie przeznaczone do gotowania lub smażenia, lub przygotowania zasmażek – 30 g/l, maksymalna dawka stosowana w procesie produkcji preparatów przeznaczonych do początkowego żywienia niemowląt o dobrym stanie zdrowia – 1 g/l, herbatniki i sucharki oraz żywność oparta na zbożach dla niemowląt i małych dzieci o dobrym stanie zdrowia – 10 g/kg

Mieszanka paszowa pełnoporcjowa przeznaczona dla kurcząt hodowlanych 0-6 tygodni Producent: Provimi Polska Sp. z o.o. , Wytwórnia Pasz w Tworogu, ul. Ronarda 10, 42-690 Tworóg.

Mieszanka paszowa pełnoporcjowa sypka
Producent: P.W. Agsol, Mieszalnia Pasz, ul. Wójczańska 17, 28-133 Pacanów.

Olej Marlibo roślinny
Rozlewany prze: FHPU Marlibo Z.P. Chr. Czekaj Jacek, Hutki, ul. Górka 19, 32-329 Bolesław
Olej genetycznie zmodyfikowany – Marlibo

Mieszanka – EKokurczak
Tego jeszcze nie było: mieszanka paszowa EKOKURCZAK z soją zmodyfikowaną genetycznie.
Producent: Provimi-Rolimpex S.A., Wytwórnia Pasz w Baborowie, ul. Opawska 31 a, 48-120 Baborów.

Golden Oil – Olej Uniwersalny
Producent: ZPHU INEX S.J K. Stuglik, J. Stuglik, Klecza Dolna 148, 34-124 Klecza Górna, tel. 033 823 32 31, tel./fax. 033 823 47 41

Olej Roślinny Wiejski Producent: PPHU “Olmaj” 05-804 Pruszków Parzniew ul. Niecała 5, tel./fax 22 729 75 52, tel 022 729 48 35, http://www.olmaj.go3.pl

Uniwersalny Olej Roślinny Producent: W.Z.T. ADM SZAMOTUŁY Sp. z o.o. 64-500 Szamotuły, ul. Chrobrego 29 Oelmuhle Hamburg Aktiengesellschaft Nippoldstrase 117 D-21107 Hamburg

KarolinaProducent: TK TRADE Sp. z o.o. ul. Żytnia 13/37, 01-014 Warszawaa, e-mail: tktrade@securex.cc http://www.tka.lt

LANDO olej Kraj pochodzenia: Niemcy
Dla Kaufland, Brokelman + Co Oelmuhle GmbH + Co , Hafenstr. 83, D-59067 Hamm

Olej roślinny – JOKER

Olej Zwyczajny Producent: TK TRADE Sp. z o.o. ul. Zytnia 13/37, 01-014 Warszawaa, e-mail: tktrade@securex.cc http://www.tka.lt

Olej Roślinny

Olej Roślinny

OLEJ ROSLINNY SALATKOWY – Oilio
Wyprodukowany w Belgii Sprowadzony przez Leader Price Polska Sp. z o.o., ul. Pulawska 427, 02-801 Warszawa

OLEJ ROSLINNY – ZlotyProdukt pakowany na Litwie dla TK TRADE Sp. z o.o. ul. Jezewskiego 7a/4 02-796 Warszawa, e-mail: tktrade@securex.cc

OLEJ ROSLINNY – ZlotyProdukt pakowany na Litwie dla TK TRADE Sp. z o.o. ul. Jezewskiego 7a/4 02-796 Warszawa, e-mail: tktrade@securex.cc

Powyższe zestawienie pochodzi ze strony: http://www.icppc.pl/antygmo/czarna-lista/

Inne produkty genetycznie zmodyfikowane to np. Danone, Morliny, Wedel, niemalże wszystkie duże firmy produkujące mięso, Gerber.

Sporo informacji można także znaleźć w broszurze: Czy wiesz co jesz?

Materiały źródłowe:

Kliknij, aby uzyskać dostęp GMO.pdf

Kliknij, aby uzyskać dostęp ulotka_kupuj_swiadomie.pdf

http://www.icppc.pl/antygmo/czarna-lista/

http://srodowisko.ekologia.pl/technologie/Czy-GMO-to-zlo,5257.html

http://nwonews.pl/

Petycja na rzecz darmowych podręczników

Podręczniki szkolne z roku na rok kosztują więcej. Szybko jednak stają się nieaktualne i nieprzydatne. Wydawcy windują ceny i zmuszają rodziców do zakupu nowych zestawów książek, a dzieci do noszenia ciężkich tornistrów. Możemy to zmienić. Chcemy, aby Państwo wspierało tworzenie darmowych, elektronicznych i otwartych podręczników i zasobów edukacyjnych, z których każdy może skorzystać. Jeśli jesteś za, podpisz i wesprzyj petycję.

Podpisz petycje

Komplet podręczników do pierwszej klasy gimnazjum kosztuje w przybliżeniu 600 zł, a ich cena stale rośnie. Większość podręczników szybko przestaje być aktualna. Książki połączone z zeszytami ćwiczeń po roku po prostu trafiają do kosza. Zmuszane do noszenia ciężkich tornistrów dzieci coraz częściej cierpią na wady postawy. Aktualny system finansowania i dotowania podręczników jest przestarzały i niesprawiedliwy. Podatnicy płacą podwójnie za te same zasoby edukacyjne: raz poprzez podatki, z których dotowane są wyprawki dla najuboższych rodzin, drugi raz kupując podręczniki od komercyjnych wydawców. Tylko w ostatnich trzech latach państwo przeznaczyło 450 mln zł na bezpośrednie dotacje dla rodziców na zakup podręczników. Także inne publiczne fundusze utrwalają sytuację, w której wydawcy dyktują wysokie ceny i co roku zmuszają rodziców do zakupu nowych książek. Jest to niekorzystne dla społeczeństwa, budżetu państwa i środowiska naturalnego.

Postulujemy, by wszystkie zasoby edukacyjne finansowane ze środków publicznych były otwarte: dostępne za darmo w internecie dla nauczycieli, uczniów i rodziców, z możliwością ich uzupełniania i aktualizowania. Pozwoli to obniżyć koszty ponoszone przez rodziców, znacznie lepiej wykorzystywać środki publiczne na naukę, a nauczycielom zapewni dostęp do wartościowych zasobów, które będą mogli swobodnie dostosowywać do swoich potrzeb. Postulujemy wprowadzenie wymogu tworzenia otwartych zasobów wszędzie tam, gdzie wydatkowane są środki publiczne:na poziomie lokalnym, centralnym i w ramach programów współfinansowanych z funduszy unijnych.

Prawo do edukacji to fundamentalne prawo każdego dziecka i każdego człowieka. Darmowa edukacja, zapisana w Konstytucji RP pozostaje niestety fikcją. Polskie rodziny zmuszone są do wydawania co roku kilkuset złotych na same tylko podręczniki. Dzieci o specjalnych potrzebach, np. niedowidzące nie mają dostępu do większości zasobów. Wbrew konstytucji system edukacji poddał się dyktatowi rynku, co pogłębia bariery społeczne oraz utrudnia intelektualny i osobisty rozwój setkom tysięcy młodych ludzi. Jest to sprzeczne z interesem społecznym i dobrem polskiej oświaty.

Jak wynika z aktualnych prognoz, 65% dzisiejszych uczniów szkół podstawowych będzie w przyszłości pracować w zawodach, których jeszcze nie znamy4. Wykorzystywanie nowoczesnych metod edukacyjnych i narzędzi cyfrowych to konieczny warunek, by przygotować młodych ludzi do wyzwań współczesności.

Jednym z rozwiązań są Otwarte Zasoby Edukacyjne (OZE), czyli wysokiej jakości materiały edukacyjne w postaci cyfrowej dostępne za darmo – do wykorzystania na komputerach i tabletach, do wydruku i w formie tanich publikacji papierowych. Materiały te muszą być dostępne w taki sposób, żeby użytkownicy mogli je legalne kopiować, dalej dystrybuować, ale też zmieniać: aktualizować, uzupełniać, czy dostosować do indywidualnych potrzeb uczniów, całej klasy czy szkoły oraz zmian w programach nauczania.

Chcemy, by polski rząd wypracował kompleksową strategię budowania Otwartych Zasobów Edukacyjnych. Dzięki temu dostęp do edukacji stanie się tańszy, bardziej nowoczesny i równy dla wszystkich. Rząd wykonał już pierwszy krok wprowadzając zasadę otwartych zasobów w programie “Cyfrowa szkoła”, ale nie wspiera jeszcze tworzenia OZE w sposób systemowy.

Spełnienie tych postulatów będzie realizacją deklaracji Premiera Donalda Tuska, który w 2011 r. powiedział To, co powstaje za pieniądze publiczne, jest własnością publiczną5. Zasada ta powinna odnosić się zarówno do systemu edukacji i nauki, jak i działań administracji publicznej oraz finansowania przez państwo instytucji kultury. Realizacja takiego programu pozytywnie wpłynie nie tylko na budżety polskich rodzin, ale także na jakość edukacji i efektywność wydatkowania pieniędzy podatników. Będzie to spełnienie zapisanego w konstytucji prawa do darmowej edukacji.

Petycję poparli

Bożena Bednarek-Michalska, przewodnicząca Rady Koalicji Otwartej Edukacji, wicedyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu
Adam Bodnar, wiceprezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
Beata Chmiel, Obywatele Kultury
prof. Przemysław Czapliński, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza prof. Magdalena Fikus, Polska Akademia Nauk
dr Tomasz Ganicz, Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych Polskiej Akademii Nauk, prezes zarządu Stowarzyszenia Wikimedia Polska
prof. Maciej Geller, dyrektor Festiwalu Nauki, Uniwersytet Warszawski
Lidia Kołucka-Żuk, dyrektorka zarządzająca Central Eastern European Trust
Jarosław Lipszyc, prezes Fundacji Nowoczesna Polska
Igor Ostrowski, partner w kancelarii Salans, b.podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji
dr Alek Tarkowski, dyrektor Centrum Cyfrowego Projekt: Polska
prof. Elżbieta Tarkowska, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii Akademii Pedagogiki Specjalnej
Hirek Wrona, dziennikarz, organizator akcji Bądź Świadomy
Hanna Wróblewska, dyrektorka Zachęty Narodowej Galerii Sztuki

Podpisz petycje

Żakowski i Sikorski otwarcie mówią o zamachu

Nie Ma Żartów – Jan Narkiewicz-Jodko

Napisane w 1 - INFO, GMO. Tagi: , . 5 Komentarzy »

Sztuczne witaminy szkodzą !

Gluten – groźna lektyna pokarmowa

Gluten jest białkiem roślinnym występującym w ziarnach czterech zbóż – pszenicy, żyta, owsa i jęczmienia. Jego charakterystyczną właściwością jest kleistość wykorzystywana do sklejania skrobi przy wyrabianiu ciasta do produkcji makaronu, klusek, a także wszelkiego rodzaju wypieków.

Bez glutenu mąka nie klei się, więc do pieczywa bezglutenowego dodawane są inne kleje, najczęściej gumy – guar, arabska, karaya, gellan czy inne „wynalazki” pomiędzy E400 a E421.

Biały, ciastowaty osad nazębny jest sklejany właśnie przez gluten. Mamy więc jako takie wyobrażenie o jego kleistych właściwościach, ale by zobaczyć czysty gluten, należy mąkę glutenową zmieszać z niewielką ilością wody. Powstałą w ten sposób masę należy ugniatać i moczyć w wodzie, by wypłukać zeń skrobię. Pozostaje sprężysta, gumowata, biaława masa. Jest to niemal czysty gluten.

Podobne zjawisko zachodzi, gdy żujemy dojrzałe (najlepiej świeże, prosto z kłosa) ziarno zbóż. Po pewnym czasie z żutej masy wypłukuje się skrobia, a po usunięciu otrębów pozostaje gluten posiadający cechy typowej gumy do żucia.

Więźniowie, mając sporo czasu i niewiele materiału rzeźbiarskiego, żują więzienny czarny razowiec, by wypłukać zeń skrobię i błonnik, dzięki czemu uzyskują czysty gluten, z którego wykonują rozmaite figurki. Po wysuszeniu uzyskują one bardzo dobre właściwości mechaniczne – można nimi rzucać i nie odkształcają się, nie pękają, lecz odbijają się, jakby były z gumy. Taki jest gluten.

Ze zdrowotnego punktu widzenia, gluten nie przejawia żadnych pozytywnych cech, za to negatywnych ma sporo. Przede wszystkim skleja skrobię i błonnik w nierozpuszczalne, a zatem niestrawne grudki, które po dotarciu do jelita grubego zbijają się w duże, zwarte grudy powodujące zatwardzenie stolca.

U osób uczulonych na gluten, wskutek podrażnienia nabłonka w strefie wchłaniania, następuje prawidłowa (sic) reakcja obronna organizmu w postaci przyspieszonej perystaltyki, przez co częściowo strawiona masa pokarmowa (zanim zostanie wchłonięta i odwodniona) dociera do jelita grubego, gdzie stanowi raj dla drożdżaków preferujących takie właśnie podłoże – półpłynne, bogate w cukry proste (ze strawionej skrobi), które na drodze fermentacji przerabiają na alkohol.

Stąd właśnie charakterystyczny stolec – na początku twardy, jakby zaczopowany, za którym pojawia się wodnista, brązowa, cuchnąca biegunka, jako jeden z opisanych na początku rozdziału objawów drożdżycy jelita grubego, na który składają się dwie przyczyny, ale w każdej z nich najważniejszą rolę odgrywa ten sam czynnik – gluten pokarmowy.

Jak niekorzystny wpływ ma gluten na śluzówkę przewodu pokarmowego może świadczyć fakt, że hemoroidy bardzo trudno jest wygoić osobom jedzącym pokarmy glutenowe, natomiast po wyeliminowaniu z pożywienia glutenu – ustępują one samoistnie.

Trzeba wiedzieć, że gluten nigdy nie wchodził w skład pożywienia naszych praprzodków myśliwych-zbieraczy. Jako pożywienie człowieka, gluten pojawił się dopiero po wynalezieniu rolnictwa, czyli zaledwie 7 tysięcy lat temu. To po pierwsze, a ponadto – przez te siedem tysięcy lat ludzie jedli zupełnie inne produkty z mąki glutenowej, ponieważ uprawiali zupełnie inne odmiany zbóż, niż te, z którymi mamy do czynienia obecnie, od kiedy, w wyniku krzyżówek i zabiegów na materiale genetycznym zbóż, powstały wysokowydajne odmiany charakteryzujące się zawartością glutenu na skalę niewystępującą w naturze. Jeśli dodamy do tego nadmierne oczyszczanie mąki produkowanej na masową skalę, w celu wydłużenia jej przydatności do spożycia, spulchniacze, polepszacze i inne niecne zabiegi stosowane w piekarniach, to dochodzimy do wniosku, że obecnie nasz chleb powszedni stał się niezłą trucizną.

Gluten jako białko (lektyna pokarmowa) zawiera obcy dla naszego organizmu kod genetyczny. Nie jest to żadną wadą, gdy gluten przebywa w przewodzie pokarmowym, ale jeśli wniknie przez nadżerki w nabłonku jelitowym i zetknie się z systemem odpornościowym, to jako antygen prowokuje odpowiedź immunologiczną. I niekoniecznie musi to być postać klasyczna celiakii dotykająca 1% populacji, bowiem nietolerancja glutenu dotyczy przeszło 50% ludzi i może objawiać się w czterech postaciach:

1. Postać klasyczna (pełnoobjawowa) zwana celiakią, w której występują wszystkie cechy tej choroby – zanik kosmków jelitowych oraz wzdęty brzuch i pienisty stolec.
2. Postać niema (ubogoobjawowa) celiakii, w której występuje jedynie zanik kosmków jelitowych, bez pozostałych objawów klasycznej celiakii.
3. Postać ukryta (latentna) nietolerancji glutenu, w której nie występują żadne typowe objawy celiakii, natomiast występują choroby z autoagresji systemu odpornościowego wskutek tropizmu tkankowego tej groźnej lektyny pokarmowej. Jest to bardzo groźna postać nietolerancji glutenu, o wiele groźniejsza od postaci objawowych, ponieważ efektów destrukcji nijak nie można powiązać z glutenem, by móc zawczasu zareagować, a więc wyeliminować przyczynę tej choroby.
4. Postać skojarzona, która nie ma żadnych cech celiakii, ale o jej związku z nietolerancją glutenu świadczy fakt, że wiele trudnych do wyleczenia chorób ustępuje niejako samoistnie, w wyniku przejścia na dietę bezglutenową.

Na pierwszym miejscu wśród chorób związanych z nietolerancją glutenu należy wymienić chorobę Duhringa, zwana opryszczkowatym zapaleniem skóry (dermatitis herpetiformis). Jest to skórna postać celiakii będąca objawem wydalania z organizmu zalegających w nim złogów glutenu. Typowym obrazem zmian skórnych w jej przebiegu są zmiany wielopostaciowe (pęcherzyki, grudki, rumień), często bardzo swędzące, powodujące tendencję do drapania zmienionych miejsc, w następstwie czego powstają strupy i blizny. Najczęstszym umiejscowieniem zmian są kolana i łokcie oraz okolica kości krzyżowej i pośladki (bardzo typowa lokalizacja), a także tułów (częściej plecy – okolica łopatek) oraz twarz i owłosiona skóra głowy.

Inne choroby mające to samo podłoże to:

* kożuchowaty nalot na języku,
* szorstka skóra występująca najczęściej u dzieci i młodzieży,
* wszelkie choroby skórne: trudno gojące się zmiany skórne przebiegające z zaczerwienieniem i zgrubieniem skóry, egzemy, liszaje, łupież,
* wszelkie choroby przewodu pokarmowego, nawet jeśli nie dają one typowych dla celiakii objawów, czy też wyniki badań tę chorobę wykluczają,
* obrzęki powiek i chroniczne stany zapalne oczu,
* spływanie sponad podniebienia do gardła rzadkiej wydzieliny, której nie sposób wykasłać,
* gromadzenie się w dolnych drogach oddechowych rzadkiej wydzieliny, która nie wywołuje kaszlu ani chrypki (odrywa się lekko), lecz wymusza częste odchrząkiwanie,
* hemoroidy oraz uporczywe schorzenia okołoodbytowe objawiające się pieczeniem spowodowanym maceracją skóry i śluzówki w rejonie odbytu,
* częste stany zapalne napletka połączone z maceracją skóry,
* nawracające zapalenia pochwy i sromu z wydzielaniem upławów, którym zazwyczaj towarzyszy zakażenie grzybem-pasożytem Candida albicans, bakteriami bytującymi na skórze – gronkowcem złocistym, Streptococcus agalactiae, Gardnerella vaginalis, czy bakteriami kałowymi – Enterococcus species, a także Escherichia coli.

O lektynach mówi się, że są to przyczyny szukające sobie chorób. By mieć wyobrażenie, jakie niebezpieczeństwo niesie obecność w organizmie lektyn, prześledźmy trzy warianty reakcji systemu odpornościowego w kontakcie z groźną lektyną, jaką jest gluten pokarmowy:

1. Gluten w pierwszym kontakcie z systemem odpornościowym (w miejscu wniknięcia do organizmu przez nadżerkę nabłonka jelitowego) wywołuje reakcję, przyczyniając się tym samym do pogłębienia się miejscowego stanu zapalnego, określanego jako zapalenie bądź przekrwienie śluzówki. W tym przypadku gluten pokarmowy niezwykle utrudnia, a czasami wręcz uniemożliwia wygojenie nadżerek nabłonka jelitowego. Jest to jeden z powodów braku postępu w zdrowieniu po zastosowaniu Mikstury oczyszczającej.
2. Nie dochodzi do reakcji systemu odpornościowego przy pojawieniu się glutenu we krwi, lecz organizm wyrzuca go przez skórę wywołując rozmaite choroby skórne, takie jak: uczulenia pokarmowe, choroba Duhringa, egzema, łuszczyca, atopowe zapalenie skóry (AZS) czy trądzik. W tym przypadku gluten pokarmowy nie wpływa w zasadniczy sposób na leczenie nadżerek nabłonka jelitowego, niemniej jednak wyeliminowanie go z jadłospisu w zasadniczy sposób przyspiesza gojenie się zmian skórnych.
3. System odpornościowy w kontakcie z glutenem nie reaguje w ogóle pozwalając tym samym, by ta groźna lektyna krążyła swobodnie w krwiobiegu, znalazła powinowatą sobie tkankę i przyłączyła się do receptorów powierzchniowych jej komórek nadając im cechy antygenu, tj. znamiona obcogatunkowego białka. W tej sytuacji systemowi odpornościowemu nie pozostaje nic innego, jak obrócić się przeciwko komórkom własnego organizmu, by je zniszczyć.

Efekty zaniku tkanki wskutek niszczenia komórek przez system odpornościowy, który to proces nazywany jest rozmaicie – autoagresją systemu odpornościowego, chorobą z autoagresji czy chorobą immunologiczną, dają o sobie znać dopiero po upływie długiego czasu – miesięcy, lat, więc nie sposób je skojarzyć z faktyczną przyczyną, jaką jest niestrawiony gluten pokarmowy przenikający w sposób niekontrolowany do organizmu przez wyłomy w nabłonku jelitowym, zwane nadżerkami. Z tego względu ludzie mogą chorować latami i nigdy się nie dowiedzieć, jaka jest przyczyna tych chorób. A przecież agresja systemu odpornościowego może się skupić na każdej tkance organizmu, w której doszło do zafałszowania receptorów powierzchniowych komórek – skórze, płucach, wątrobie, sercu, nerkach, stawach, CUN (mózgu i rdzeniu nerwowym), OUN (nerwach obwodowych), kościach, włosach, paznokciach, układzie hormonalnym, narządzie wzroku i słuchu.

Generalnie rzecz ujmując, lektyny jako glikoproteiny (związki białek i węglowodanów) – w ogóle nie powinny się znaleźć w organizmie. Jako element masy pokarmowej, glikoproteiny powinny zostać albo rozłożone w procesie trawienia na substancje składowe – aminokwasy i cukry proste, i w takiej postaci wchłonięte, albo w postaci niezmienionej wydalone ze stolcem. Problem pojawia się wówczas, gdy lektyny jako glikoproteiny, a więc substancje zawierające kod genetyczny, w postaci niezmienionej wnikają do organizmu.

Celem samym w sobie jest usunięcie wyłomów w nabłonku jelitowym, ale tutaj pojawia się problem – lektyny pokarmowe utrudniające wyleczenie nadżerek nabłonka jelitowego. Toteż wyeliminowanie z pożywienia glutenu, jako najgroźniejszej lektyny pokarmowej, ma na celu przerwanie tego błędnego koła.

Mit błonnika

Teoretycznie, najzdrowszy jest chleb pieczony z mąki pochodzącej z tzw. pierwszego przemiału, czyli ciemnej, razowej, nieoczyszczonej z otrębów, która – teoretycznie – powinna zawierać wiele substancji mineralnych znajdujących się w ziarnach zbóż, przed ich zmieleniem. W rzeczywistości teoria ta ma więcej wspólnego z mitologią, niż z rzeczywistością, bowiem aby zachować w mące substancje mineralne w postaci organicznych soli, musiałaby ona być użyta w ciągu kilku dni po zmieleniu, gdyż sole mineralne mają to do siebie, że szybko się utleniają, a temperatura obróbki termicznej znacznie przyspiesza proces ich destrukcji. W tej sytuacji pieczywo razowe od białego różni się jedynie zawartością bezwartościowego błonnika. Błonnik, rzecz jasna, ma istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego, ale czy musi on koniecznie pochodzić z produktów mącznych i musi być bezwartościowy? Jest to jakieś wyjście dla osób odżywiających się pieczywem, kluskami i makaronem, ale nie jest to przykład wart polecenia. Zdrowiej po prostu odżywiać się zdrowo.

Trzeba także sobie zdać sprawę, że wyroby mączne to połączenie trzech substancji: energetycznej skrobi, niestrawnego błonnika oraz sklejającego to wszystko glutenu, więc wyroby mączne jedzone w dużych ilościach sklejają się w przewodzie pokarmowym w kluchy. Zdrowy przewód pokarmowy w zasadzie może sobie poradzić ze strawieniem takich kluch, ale u osób chorych docierają one do jelita grubego, gdzie stanowią pożywkę dla drożdżaków wywołujących fermentację skrobi. W rezultacie mamy wzdęcia i częste wydalanie gazów. Dlatego dawniej, gdy jeszcze nie było obecnej mody na rzekomo zdrowe ciemne pieczywo, chorym do jedzenia zalecano suchary albo białe pieczywo. Te zalecenia nie wynikały z jakichś odkryć naukowych, lecz z praktyki. Po prostu – chorzy po zjedzeniu białego pieczywa czują się lepiej, niż po zjedzeniu pieczonego z mąki razowej pieczywa ciemnego.

Nie znaczy to bynajmniej, że żywność pozbawiona błonnika jest polecana. Wprost przeciwnie – błonnik jest zalecany jako niezbędny składnik pożywienia. Ale ważne jest, jaki jest ten błonnik – otręby jako wypełniacz, czy też zawierający całe bogactwo soli mineralnych i witamin; taki pełnowartościowy, żywy błonnik znajduje się w świeżych warzywach oraz koktajlach błonnikowych. Wniosek stąd, że nie ma najmniejszego sensu jadać wyłącznie pieczywo ciemne ze względu na zawartość błonnika, szczególnie w obecnych czasach, gdy piekarze chcąc zaspokoić zapotrzebowanie na modne pieczywo ciemne, wypiekają je z białej mąki z dodatkiem karmelu.

http://www.bioslone.pl/

Państwa, które skorzystały z fundacji Keshe

Link do mapy: https://maps.google.fr/maps/ms?msid=218425273006042132759.0004ce14cbaec0d660a78&msa=0&ll=29.688053,63.28125&spn=107.583557,270.527344

  1. The Republic of Iran
    has joined the Keshe Foundation spaceship program since 2008
  2. The Republic of Sierra Leone
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 15/10/2012
  3. The Republic of Italy
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 26/10/2012
  4. The State of Japan
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 02/11/2012
  5. The Republic of Sudan
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 06/11/2012
  6. The Kingdom of Thailand
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 07/11/2012
  7. The Republic of Armenia
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 08/11/2012
  8. The Republic of India (BRIC)
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 08/11/2012
  9. The People’s Republic of Bangladesh
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 14/11/2012
  10. The Russian Federation (BRIC)
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 14/11/2012
  11. The People’s Republic of China (BRIC)
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 14/11/2012
  12. The Democratic Republic of the Congo
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 15/11/2012
  13. The Commonwealth of Australia
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 15/11/2012
  14. The Federative Republic of Brazil (BRIC)
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 15/11/2012
  15. The United States of America
    has joined the Keshe Foundation spaceship program the 15/11/2012

https://maps.google.fr/maps/ms?msid=218425273006042132759.0004ce14cbaec0d660a78&msa=0&ll=29.688053,63.28125&spn=107.583557,270.527344

Macierewicz w Czeladzi – awantura

Nauka i Technologia Nowej Ery – 13.11.2012 – Dionizy Pietroń

Donald Tusk – parę słów prawdy Nigel Farage