Sanepid przegrał w NSA w sprawie szczepień


Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym stwierdza brak podstaw prawnych do wydania decyzji o obowiązku poddawania dzieci szczepieniom.

Odważna, młoda mama z Poznania sprzeciwiła się terrorowi Sanepidu, który nękał ją pismami z groźbami oraz okradał ją bezprawnie (bez wyroku sądowego), ściągając z jej konta bankowego kolejne grzywny, których wysokość i częstotliwość ustalał według własnego widzimisię. Nie ma obowiązku prawnego szczepienia dzieci!
Każda próba zmuszenia nas do szczepień lub dowolnych badań jest niezgodna z Konstytucją! Mamy prawo odmówić i nikt nie może wywierać na nas żadnych nacisków!

A oto relacja tej dzielnej kobiety – bierzmy z niej przykład…

* * *

Historia mojego świadomego podejścia do spraw szczepień zaczęła się od kontaktu z pewną dzielną mamą, której synowie bliźniacy maja autyzm. Opowiadała mi o swoich codziennych zmaganiach i samotności. Zaczęłam dostrzegać całą prawdę, że szczepienia często dają odporność, ale dużym kosztem: zdrowia, czasem nawet życia, codziennej walki o przywrócenie zdrowia dziecku i poczucia nie wynagrodzonej krzywdy… To nie jest decyzja, jaką za rodzica może podjąć państwo w osobie urzędnika nakładającego grzywnę.

Pierwsza córka była zaszczepiona tylko na BCG i WZWB po porodzie w szpitalu. Mimo moich kilkukrotnych pytań, nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi kiedy będą szczepić moje dziecko. Nie miałam odwagi zaprotestować… na kolejne szczepienia do przychodni już z nią nie poszłam.

WEZWANIE Z SANEPIDU

Na początku otrzymałam z Sanepidu wezwanie do przedstawienia odroczenia szczepień przez lekarza, straszona grzywną za niestawienie się i rozpoczęciem postępowania administracyjnego, gdy nie zaszczepię dziecka. Gorączkowo zaczęłam szukać lekarza, który może mi pomóc, jednak gdy już znalazłam, lekarz wycofał się ze swojej obietnicy. W Sanepidzie powiedziałam, że wstrzymuję się od szczepień do 2 roku życia córki i przez rok nie byłam niepokojona. W przychodni lekarka poprosiła mnie o podpisanie oświadczenia, że poinformowała mnie o obowiązku szczepienia.

DECYZJA ADMINISTRACYJNA

W międzyczasie urodziłam drugą córeczkę. Tym razem przygotowałam wcześniej krótkie oświadczenie, że na razie rezygnuję ze szczepień. Dość szybko odezwał się Sanepid upominając się o szczepienia obu dziewczynek. Po moich wyjaśnieniach, że nadal nie będę ich szczepiła, wystawiono dwie decyzje administracyjne nakazujące zaszczepienie dzieci pod rygorem natychmiastowej wykonalności wszystkimi zaległymi szczepionkami w jednym terminie…

Odwołałam się od nich powołując się na ryzyko jakie ze sobą niosą i wnioskując o wykonanie badań, które pozwolą wykluczyć ryzyko powikłań poszczepiennych. Wojewódzki inspektor sanitarny zupełnie nie odniósł się do tego co napisałam, podtrzymując decyzję inspektora powiatowego. Od tego postanowienia już się nie odwołałam, trzy miesiące później otrzymałam upomnienie, a potem grzywnę w celu przymuszenia 2 x po 550 zł.

GRZYWNA

Przepisy precyzują, że Sanepid może nakładać te grzywny jednorazowo do 10 000 zł, a łącznie do 50 000 zł. W praktyce rodzice dostają grzywny w wysokości od 200 do 600 zł, a w Kielcach nawet do 5000 zł. Są zajmowane konta bankowe lub grzywna jest ściągana z pensji.

SKARGA DO SĄDU

Odwołałam się od tego postanowienia do II instancji, a po podtrzymaniu złożyłam skargę do sądu nie korzystając z pomocy prawnika. W czerwcu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny powołując się na orzeczenie NSA orzekł, że brak podstaw prawnych do wydania decyzji o obowiązku poddania się szczepieniom i uchylił decyzje administracyjne i postanowienia o nałożeniu grzywny. Wygrałam, ale kosztowało mnie to cztery lata nerwów, czytania przepisów i pisania pism. Cieszę się jednak, że zmobilizowało mnie to do działania w obronie naturalnego zdrowia dzieci i wolności wyboru.

Mimo tych orzeczeń Sanepidy nie zaprzestały swoich praktyk, a rodzice poszkodowanych po podaniu szczepionki dzieci, nadal nie otrzymali odszkodowań, które pozwoliłyby im chociaż częściowo, dzięki kosztownemu leczeniu i rehabilitacji , wrócić do zdrowia. Rodzice nadal mają problemy z przyjęciem przez lekarzy zgłoszeń podejrzenia niepożądanych odczynów poszczepiennych, a często nawet nie są świadomi, że taki obowiązek ciąży na lekarzu.

PETYCJA

Wszystko to prowadzi do braku zaufania do całego systemu szczepień ochronnych i służby zdrowia w naszym kraju. Dlatego nadal zbieramy podpisy pod petycją dotyczącą poszanowania wolności i praw rodziców rezygnujących ze szczepienia swoich dzieci oraz w sprawie skuteczniejszej ochrony szczepionych dzieci przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. Proszę o podpisy: www.petycje.pl.

Do kwietnia tego roku decyzje administracyjne i grzywny były uchylane w sądach ze względu na błędy proceduralne. Dopiero w kwietniu 2011 r. pojawiło się decydujące orzeczenie Najwyższego Sądu Administracyjnego, które poruszyło istotę sprawy.

ORZECZENIA WSA I NSA

Pod poniższymi adresami zgromadzone są linki do orzeczeń sądów w podobnych sprawach:

1. II OSK 32/11 – Wyrok NSA z 2011-04-06
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6F08246C2E
2. IV SA/Po 999/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-05-12
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/9695CC78C7
3. II SA/Bk 79/11 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-05-05
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/9202653612
4. IV SA/Po 1009/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-03-16
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/E368A4642A
5. II SA/Po 803/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-02-04
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/688BBCD5E6
6. II SA/Bk 723/10 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-02-01
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/688BBCD5E6
7. II SA/Bd 373/10 – Wyrok WSA w Bydgoszczy z 2010-09-22
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/48C866A1A0
8. IV SA/Po 232/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2010-09-01
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/EB7959B2FB
9. II SA/Go 355/10 – Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z 2010-06-24
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/5EBAC8BCBE
10. IV SA/Po 425/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2008-04-24
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/0BC6E6FAB6
11 IV SA/Po 588/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2007-12-12
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/D2180FFB4F
2007-06-28 III SA/Lu 76/07 – Wyrok WSA w Lublinie z 2007-06-28
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/0D80B5C8F8
…oraz dwie uznane skargi na decyzję i grzywnę w Poznaniu w maju i w czerwcu br., do których orzeczenia nie są jeszcze dostępne w sieci.

Autor wstępu: Maria Sobolewska
Autor relacji: Mama z Poznania

Źródła: Jestem za, a nawet przeciw i Dzieci są ważne
http://wolnemedia.net/

Komentarzy 11 to “Sanepid przegrał w NSA w sprawie szczepień”

  1. juso Says:

    Niestety sanepidy nadal nie wycofały się ze swojej akcji bezprawnego zastraszania i przymuszania rodziców do szczepienia dzieci.
    Nadal zapraszam do składania podpisów pod petycją dotyczącą bezprawnego zmuszania do szczepień i ochrony dzieci przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi http://www.petycje.pl/7000

  2. ArO Says:

    Ratuj maluchy!
    Do 4 lipca potrzebne jest jeszcze 400 000 podpisów poparcia pod projektem zmiany ustawy o obowiązku szkolnym sześciolatków!
    To ważna akcja społeczne. Niestety, pomimo sprzeciwu rodziców, politycy pozostają nieugięci. Oni uważają, że wiedzą lepiej!
    http://www.ratujmaluchy.pl

  3. kolecja Says:

    Brawo, gratuluję sił i odwagi.! Ja też jestem przeciwniczką tego całego lobby farmaceutycznego i moje dzieci nie chorują (tfu tfu)

  4. Sławomir Oberbek Says:

    brawo tak właśnie trzeba

  5. PIK Says:

    SUPER ! w koncu dobra wiadomosc, nigdy nie nalezy sie poddawac i wierzyc ze mozna wygrac …bardzo sie ciesze ze wygrala odwaga i zdrowy rozsadek, szkoda ze tak malo ludzi probuje walczyc z glupota i bezsensownymi decyzjami…nieodpowiedzialnych technokratow.
    Czasem po prostu brak sily i zdrowia ale nie mozna rezygnowac z walki kiedy sie wie ze mozna cos zrobic dla siebie i innych…

  6. łezka Says:

    Świetna wiadomość – w końcu ludzie zaczynają walczyć i nie ulegają presji tych urzędasów!mój znajomy też przechodzi to samo, przysyłają pisma, ponaglenia, ale również nie zamierza im ulec. Takie sytuacje pokazują, że nie należy się bać, bo oni na strachu tylko bazują…wiem, że kiedy będzie mi dane zostać mamą, podejmę się także tej walki!!!i tak jak ta Pani wygram ją, bowiem nikt mnie nie zmusi bym świadomie godziła się na podawanie tego świństwa swojemu szczęściu:)

  7. Rosa Says:

    Właśnie dzisiaj szczepiłam półroczną córkę na WZW typu B. Poddałam ją wszystkim szczepieniom, które są obowiązkowe. Nie mam odwagi z tego zrezygnować. Zrezygnowałam z płatnych szczepień wieloskładnikowych i z płatnych opcjonalnych rotawirusów i pneumokoków. Jednak cały czas się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam. Tak naprawdę to jest kwestia komu uwierzyć. Ja nie wierzę nikomu, bo uważam, że nikt nie dysponuje wynikami wystarczająco rzetelnych badań

    • Jacolo Says:

      Nikomu nie wierzysz, ale uwierzyłaś mordercom w białych kitlach, tak jak by dysponowali rzetelnymi badaniami, przykre jak niektórym ciężko samodzielnie myśleć lepiej jak ktoś to zrobi za nas.

    • czytelnik Says:

      no…… rosa czyli zenobiusz
      niezła prowokacja – dostajesz kasę od big pharma za takie teksty ?
      teraz widać jakim jesteś dezinformatorem i komu służysz !
      tfu !

  8. grazja Says:

    BRAVO !!!-zycze Sukcesu !!- walczcie o wasze potomstwo !!!- niedajcie sie i swoich dzieciaczkow szczepic !!!- to jest jedna Paranoja !!!-przypominam: nasze prababcie i babcie, nawet nasze matki !-niemialy tego problemu i zmuszania- jestesmy starszym i zdrowym „jeszcze” pokoleniem- niestety ……bez naszej wiedzy juz po urodzeniu naszych potomlow , szczepia chemia i zmuszaja nasze Pokolenia na powiklane choroby , bezplodnosc, albo smierc !

  9. Karmel Says:

    Brawa dla tej pani. Widać, że można ich na ich zasadach pokonać.


Dodaj komentarz